W najnowszym Dwutygodniku Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie ukazał się artykuł dotyczący nowopowstałego, zaprojektowanego przez biuro KONTRAPUNKT, budynku C. Tekst ten można również prześledzić na stronie internetowej http://akson.sgh.waw.pl/gazeta/artykul.php?id=22613#. Fragment artykułu cytujemy poniżej.
UCZELNIANY KALEJDOSKOP |
Zanim tam wejdziemy |
Data wydania: 2006-10-13 Numer: 226 |
Na raz może się tam zmieścić tysiąc osób. W dwóch reprezentacyjnych aulach, tzw. schodkowych (na 120 i 80 osób) usytuowanych na antresoli; w 16 aulach płaskich (z minimalnym zestopniowaniem, żeby polepszyć widoczność ekranu, od 50 do 150 miejsc), w 5 salach komputerowych. Wszędzie pełny system audiowizualny (w większych salach znajdują dodatkowe ekrany plazmowe), między salami łączność telewizyjna; wszystko sterowane w systemach komputerowych; scenariusze świetlne sal dydaktycznych dostosowane do potrzeb chwili. Budynek jest bardzo nowoczesny, w tym system bezpieczeństwa, łącznie z kontrolą dostępu, pełna wentylacja z klimatyzacją. Sławny parking podziemny już działa, choć jest to niezły sprawdzian dla kierowców (las filarów, ograniczenie niewiele ponad 2 m. szerokości wjazdu). Decyzję na użytkowanie budynku C uzyskaliśmy 1 września br. Bez tego ani rusz. Teraz trwają procedury odbiorów wewnętrznych i ostateczne sprzątanie. Warunki przestrzenne (wielkość działki wysokość budynku) zdeterminowały wysokość niektórych pomieszczeń, ale zdaniem fachowców, do których należy Jacek Siedlecki, wicekanclerz, to, co powstało w tym zarysie architektury zewnętrznej jest konsensusem pomiędzy wygodą a chłonnością użytkową budynku. - Kiedy porównywaliśmy przedwojenne zdjęcia gmachu naszej biblioteki ze zdjęciami też czarno-białymi budynku C, okazało się, że jest w nim nawiązanie do naszych budynków z kampusu, istnieje np. duża zbieżność w wyglądzie elewacji poprzez zachowanie proporcji wymiarów i podziału okien. To mi się podoba, architekt zrobił coś, co koreluje ze sobą architektonicznie, w tym nasza, esgiehowska kolorystyka - mówi Jacek Siedlecki. - Podobają mi się drewniane żebra górne na dachu, które symbolizują ożebrowanie statku. Najbardziej podoba mi się elewacja, a jeżeli chodzi o wystrój wnętrz, to jak zwykle, kwestia gustu. Czy pokochamy ten budynek? Musimy, bo jest nasz. Jak niejednokrotnie pisaliśmy, środki finansowe na budowę gmachu C, poza kredytem, uzyskaliśmy z MENiS oraz KBN. Poszukiwania dodatkowych pieniędzy wciąż trwa.
|
19/10/2006